Dzisiaj byłem na nim w kinie. Wiem, że późno, ale nie ja wybieram film, który będą nam puszczać na akademii filmowej.

Tak więc, od razu stwierdziłem, że to nie jest film dla każdego. Muszę oczywiście powiedzieć, że zachowanie moich rówieśników było skandaliczne. Zapewne oczekiwali oni czegoś przepełnionego akcją, co się po prostu ogląda. Tak więc, gdy oni byli zajęci rzucaniem się popcornem i spożywaniem wszystkiego, co tylko kupili do jedzenia, ja spróbowałem zrozumieć co tak do końca się dzieje. Muszę przyznać, że wymagało to ode mnie sporo wysiłku... z jednej strony dlatego, że film nie należy do prostych w odbiorze, a z drugiej dlatego, że bez przerwy ekran zasłaniały mi osoby wychodzące i wracające z toalety. Od czasu do czasu przelatywał mi gdzieś przed oczami popcorn czy puszka po napoju. No i w ten sposób wyrobiłem sobie opinie, że z moimi rówieśnikami jest jednak coś nie tak. Co zobaczyłem na ekranie? Sytuację dosyć podobną... dorośli ludzie, którzy zmierzają w złym kierunku, myśląc tylko o sobie i tym jak zarobić. No i do filmu...

Na początku, zadziwił mnie.... początek. Całe to gadanie naprawdę nie łatwo było zrozumieć, jednak dzięki bogu cały film daje nam sporo odpowiedzi. W sumie na początku dowiedziałem się, jak nazywa się główna postać i czym się zajmuje. Kompletnie nie rozumiałem, czemu zainteresowały go konie i jego samochód eksplodował. No i właśnie po tym momencie zacząłem znajdować odpowiedzi na te pytania. Ten początek zaintrygował mnie na tyle, żebym usiedział w kinie cały film, chcąc dowiedzieć się, co tak naprawdę się wydarzyło. I rzeczywiście, może akcja nie jest szybka, to zdecydowanie podczas całego filmu przyspiesza. Same zakończenie filmu natomiast jest jak dla mnie wykonane perfekcyjnie. Z jednej strony jest ono pozytywne, ale z drugiej brak oklasków i zachowanie bohatera sugeruje nam doskonale, że nie wszystko jest jak w bajce. Tu muszę też podkreślić, że doskonale spisuje się muzyka. Do tego jeszcze dodać świetne zdjęcia i naprawdę dobrą grę aktorską i niezłą reżyserię... i faktycznie... mamy 8/10.

Poza tym z filmu można wyciągnąć sporo sensownych wniosków, które są uniwersalne... dlatego też film polecam :P