Mało nie zasnąłem, nawet trudno się skupić na tym filmie, gdyż sceny, wydarzenia są "szarpane", niepowiązane, coś pokażą lub powiedzą i "zaczynają" o czymś nowym, niewiadomo o co chodzi. I nic się nie dzieje! No ale oglądałem go tylko 36 minut (dalej nie dałem rady).